Nie jest to żadną rewelacją, że Grecja zawsze była na naszej liście miejsc do odwiedzenia. Parę lat temu spędziłam kilka dni na Korfu, ale trochę przejazdem, trochę za krótko i trochę za mało Wiosną zeszłego roku wreszcie udało się zaplanować dłuższą wycieczkę i bardziej intensywną. Nasi greccy przyjaciele Blaqk i Don Forty ugościli nas w swoim studio w Atenach i pokazali nam miasto. Odwiedziliśmy miejsca związane z lokalnymi artystami i rzemieślnikami, gadaliśmy dużo o sztuce i życiu w ich kraju. Oczywiście był też czas na malowanie i fotografowanie. W drugiej części wyjazdu chłopaki zabrali nas na wycieczkę w głąb wyspy Eubea i wtedy mieliśmy okazję poznać zupełnie inną Grecję. Świętowaliśmy tradycyjną paschę w małej miejscowości, jedliśmy grzyby i zioła prosto z lasu (hahaha) i poznawaliśmy lokalne tradycje. A w ramach odpoczynku wygrzewaliśmy się na łące z widokiem na ośnieżony szczyt Dirfi, co jest dość niecodziennym przeżyciem na wycieczce do upalnej Grecji
W tym roku planujemy pojechać tam jeszcze raz, tym razem w pełnym składzie natrawowym
Pozdrowienia,
Alka